Za oknem jesień. Dziś od rana pogoda kapryśna. A my z Zu też kaprysimy. Malutkiej ząbki idą, więc tych kapryśnych dni pewnie będzie coraz więcej, a i matka bez życia. Kawa nie pomaga, myślę sobie, byle do wieczora, bo wieczorem pilates, więc może się obudzę. Za to wczoraj.. prawdziwa polska złoto-zielona jesień. Słoneczko nas skusiło na spacerek. I wybraliśmy się całą familiadą do parku. Tata zadbał nawet o towarzystwo dla córy. Oby takich dni, jak ten słoneczny więcej. Wszyscy na tym korzystamy... Poniżej kilka fotek ze słonecznego jesiennego parku ..
CZAPECZKA: H&M, SWETEREK: F&F, SPODENKI: F&F, BUCIKI: C&A |
Bardzo fajnie blog się zapowiada :) na pewno będę tu zaglądać.. mała kochana i bardzo fotogeniczna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna rodzinka!
OdpowiedzUsuń